„ I NA ZAWSZE KRAKÓW…”

Kontynuując wędrówkę do najważniejszych miast Polski, w ramach realizowanego w szkole projektu, w tym roku odwiedziliśmy Kraków – w przeszłości wielowiekową stolicę, a dziś skarbnicę kultury narodowej. Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od miejsca szczególnego – miasta rodzinnego Jana Pawła II – Wadowic, w którym zwiedziliśmy Bazylikę Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny oraz dom rodzinny Ojca Świętego, w którym dziś znajduje się nowoczesne muzeum biograficzne papieża Jana Pawła II. I stąd to właśnie młody Karol Wojtyła oglądał codziennie napis znajdujący się na kościele, głoszący: „Czas ucieka, wieczność czeka”. Doświadczyliśmy tego i my, wyglądając z okna kuchennego domu. Wzruszeń w tym miejscu było całe mnóstwo, bowiem przemierzając muzealne sale, przechodziliśmy symbolicznie do kolejnych etapów życia świętego Jana Pawła II.

Następnym punktem programu był przejazd do Wieliczki oraz zwiedzanie jej zabytkowej, ponad 700-letniej kopalni soli. Na trasie turystycznej podziwialiśmy przepiękne komory, niesamowite podziemne jeziora oraz misterne solne rzeźby. Największy zachwyt wzbudzała – jak zawsze – Kaplica św. Kingi. Dzięki wspaniałym i niezwykle zabawnym przewodnikom dowiedzieliśmy się wiele o tym unikalnym miejscu.

Drugi dzień pobytu przeznaczony był na Kraków i jego zabytki. Rozpoczęliśmy od spotkania z panią przewodnik, która zaprowadziła nas na Wawel. Obejrzeliśmy wnętrza archikatedry św. Stanisława i św. Wacława – miejsca koronacji i pochówku królów Polski, dotknęliśmy symbolicznego dla miasta  Dzwonu Zygmunt, jak również podziwialiśmy krużganki Zamku Królewskiego. Ulicą św. Anny dotarliśmy do Collegium Maius, stamtąd na główny rynek Starego Miasta. Po wysłuchaniu hejnału płynącego z wieży mariackiej przenieśliśmy się do wnętrz Kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, by zobaczyć najsłynniejszy ołtarz dzieła Wita Stwosza. Kolejnym punktem programu była wizyta w ogrodzie zoologicznym, w którym mogliśmy m.in. zobaczyć najnowszy wybieg dla zagrożonych wyginięciem pingwinów Humboldta. Ten niezwykle intensywny i ciekawy dzień zakończyliśmy wieczornym spacerem po malowniczej Wieliczce.

W piątek, 10 czerwca, udaliśmy się do Ojcowskiego Parku Narodowego leżącego w Dolinie Prądnika, w którym króluje Zamek Pieskowa Skała. Fortyfikacja, wybudowana jeszcze w czasach Kazimierza Wielkiego, zachwyca swą konstrukcją usytuowaną wśród skał wapiennych. Od zamku już tylko kilka kroków dzieliło nas od najsłynniejszej skały na terenie całej Jury – Maczugi Herkulesa, jak również Igły Deotymy, czy Bramy Krakowskiej. Ostatnim miejscem, do którego zawitaliśmy, była Jasna Góra z cudownym obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. I choć pobyt w sanktuarium trochę się nam wydłużył, byliśmy wdzięczni, że mogliśmy być  w tym miejscu.

Mimo, iż trzy dni wycieczki dobiegły końca, wspomnienia związane z królewskim Krakowem zostaną w naszych sercach na długo…